Administrator
W³a¶nie wróci³em prosto z kina z jeszcze "¶wie¿ej" produkcji czwartej czê¶ci Piratów z Karaibów. Szczerze nie spodziewa³em siê wiele po tym filmie. W zasadzie nie by³o tak ¼le jak my¶la³em (nastawi³em siê na totalny ch³am). Film jednak mo¿na sobie obejrzeæ. Nie jest to mo¿e wybitne dzie³o i nigdy nie dorówna filmom z klasyki gatunku, ale mo¿e dostarczyæ odrobinê rozrywki i humoru (by³o kilka ¶miesznych momentów). Je¶li chodzi o gatunek filmowy jest totalnie wymieszany podobnie jak w poprzednich czê¶ciach. G³ównie to film przygodowy ale równie¿ akcji, fantasy i komedia. W ekranizacji zabrak³o mi scen walki okrêtów (jak zwykle zreszt±).
W tej czê¶ci Kapitan Jack Sparrow szuka legendarnego ¼ród³a m³odo¶ci czy te¿ fontanny m³odo¶ci (niektórzy znaj± je pod tak± nazw±). W trakcie swojej wêdrówki spotyka Czarnobrodego, swojego by³ego podw³adnego Hektora Barbarossê oraz piêkn± Angelicê (która okazuje siê byæ mi³o¶ci± Jacka oraz córk± Czarnobrodego). Zaskoczy³o mnie trochê zakoñczenie s±dzi³em, ¿e Jack i Angelica zostan± ze sob±, ale na szczê¶cie darowali sobie przynajmniej w tej czê¶ci Piratów p³omienny romans. W zasadzie brakowa³o mi w tym filmie typowo pirackich dzia³añ jak rabowanie, ³upienie, napady czy aborda¿e. Za to scen walk na kordelasy by³o a¿ nadto. Na stronie multikina film stoi wysoko 9,68 gwiazdek. Ja bym mu da³ góra 6 czy 7.
Offline