Ogłoszenie

Ahoj Kamraci od dziś nasze forum rusza oficjalnie! W miarę mojego zarządzania nim będzie się rozbudowywać i zmieniać. Sugestie mile widziane.



K.K.

#1 2019-04-17 15:24:36

chrisopherkaplan

Majtek

Zarejestrowany: 2011-06-26
Posty: 86

Henry Every

Na początek coś z Wikipedii:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Henry_Every

Henry Every, także Avery, lub Evory, znany także jako Long Ben – angielski pirat żyjący w drugiej połowie XVII wieku. Na początku lat 90. pływał w załodze statku niewolniczego pomiędzy Afryką a Ameryką Północną. O jego wcześniejszej aktywności pirackiej nie ma informacji.

W roku 1694 znalazł się w randze pierwszego oficera na Charlesie, okręcie korsarskim w służbie hiszpańskiej z zadaniem działania przeciwko francuskiej kolonii na Martynice. W nieznanych bliżej okolicznościach Every stanął na czele buntu załogi i został wybrany kapitanem. Nowy piracki statek, teraz nazwany Fancy, pożeglował na południe wzdłuż wybrzeży Afryki, napadając po drodze cztery jednostki, w tym także francuskiego pirata wracającego z łupieżczej wyprawy. Znalazłszy się w pobliżu Przylądka Dobrej Nadziei Every napisał do angielskich gazet list z zapewnieniami o swej lojalności wobec Królestwa Anglii i Republiki Zjednoczonych Prowincji.

Spis treści:
1 Wielka zdobycz
2 Koniec kariery
3 Bibliografia


1. Wielka zdobycz

Fancy pożeglował na północ do Zatoki Adeńskiej gdzie grasowało wielu piratów. Every porozumiał się z kilkoma kapitanami i utworzył tymczasową flotyllę wystarczająco silną, by móc atakować dobrze uzbrojone konwoje kursujące rokrocznie pomiędzy Indiami a Dżuddą, przewożące islamskich pielgrzymów. Na taki właśnie konwój napadli we wrześniu 1695 roku piraci Every'ego.

Gdy tylko dostrzeżono piratów indyjskie statki rzuciły się do ucieczki, której sprzyjały zapadające właśnie ciemności. O świcie okazało się, że dwa statki konwoju są w zasięgu pirackiej flotylli Every'ego. Mniejszy z nich – Fateh Mohammed – został zdobyty szybko, ale większy – Gang-i-sawai – uległ dopiero po dwugodzinnej zaciętej walce. Po torturach i zgwałceniu kobiet wszyscy jeńcy zostali zamordowani. Bezwzględna brutalność była typowa w owych czasach, dodatkowo potęgowana przez różnice na tle religijnym i rasowym pomiędzy zwycięzcami i pokonanymi.

Po bitwie okazało się, że łup jest wyjątkowo bogaty - statek wiózł złoto, srebro i drogie kamienie warte niebotyczną wówczas kwotę 600 tysięcy funtów. Każdy szeregowy pirat flotylli otrzymał ponad 1000 funtów, co było porównywalne z 80-letnimi poborami marynarza w tamtych czasach. Jaka była suma przypadająca Every'emu nie wiadomo, ale na pewno znacznie większa[3].

2. Koniec kariery

Flotylla została rozwiązana i Fancy skierował się do basenu Morza Karaibskiego. Na wyspie New Providence tamtejszy gubernator zaoferował – za ogromną łapówkę – protekcję przy powrocie do Anglii. Większość jego załogi skorzystała z tej możliwości, lecz po przybyciu do Anglii zostali pojmani, osądzeni i powieszeni. Henry Every, nazywany też „arcy-piratem”, prawdopodobnie wrócił do ojczyzny, a tam wszelki ślad po nim zaginął. Prawdopodobnie zmienił nazwisko, wygląd i osiadł na prowincji żyjąc ze zrabowanych skarbów[4].

Przykład tego „szczęśliwego pirata” działał zachęcająco na innych szukających przygody i łatwego zysku marynarzy.

3. Bibliografia:
Angus Konstam: Pirates: Terror on the High Seas. ilustr. Angus McBride. Oxford / Uxbridge: Osprey Publishing, 2001, seria: Osprey Military. ISBN 1-84176-453-1.


Fifteen men on the Dead Man's Chest,
Yo-ho-ho and a bottle of rum!
Drink and the devil had done for the rest,
Yo-ho-ho and a bottle of rum!

Offline

 
Forum stworzone dla miłośników morza, żeglarstwa, szant ale przede wszystkim Piratów!

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.celuloidowo.pun.pl www.ligazuzlowa.pun.pl www.rkm.pun.pl www.way-ninja.pun.pl www.nsh.pun.pl