Świetny film. Opowiada o Annie Mills, która przyjaźni się z Czarnobrodym (obie postacie oparte są na faktach autentycznych jakby ktoś nie wiedział , sam film oczywiście to fikcja). Anna sieje postrach wśród angielskich okrętów. Pewnego dnia zatapia jeden z licznych statków anglosaskich. Nie okazuje litości załodze gdyż Anglicy powiesili kiedyś jej brata. Wśród jej licznych potyczek trafia na francuskiego fircyka, którego werbuje do swej załogi a później się w nim zakochuje. Okazuje się, że ów Francuzik służył w królewskiej marynarce wojennej i uczestniczył w egzekucji jej brata (o ile pamiętam). Mills dowiaduje się tego od Czarnobrodego. Nie chce jednak w to wierzyć. Amant przyznaje się iż faktycznie tak było, ale ze śmiercią jej brata nie ma nic wspólnego i zdaje się na jej łaskę. Ta mu wierzy. Czarnobrody jednak próbuje uśmiercić Francuzika a Anna ratuje mu życie upokarzając Pirata. Korsarz poprzysięga jej zemstę. Później okazuje się, że fircyk zdradził swoją niedoszłą ukochaną a na dodatek jest żonaty. Kapitan Mills dowiedziawszy się o tym z zemsty porywa jego żonę i chce sprzedać ją na targu niewolników do haremu jakiegoś Sułtana. Francuzik próbuje ratować żonę jednak wpada w ręce Anny. Ta zostawia ich na pastwę losu na bezludnej wyspie gdzie wokoło jest tylko piasek. Później nękana wyrzutami sumienia wraca by ich ratować natyka się jednak na Czarnobrodego, który posyła jej statek wraz z załogą do wszystkich diabłów. Film bardzo mi się podobał. Postać Czarnobrodego ciut rubensowych kształtów, ale jego charakteryzacja wypadła ogólnie dość dobrze. Oczywiście jak to w filmach o Piratach muszę zaznaczyć, że ciut za mało walk na morzu (na szczęście to nie wpływa na to czy film jest dobry). Polecam.