Administrator
W sumie film nie najgorszy, ale jednak średnio mi się podobał. Warto jednak obejrzeć nie jest to jakiś tam gniot. Pokrótce jeden z oficerów marynarki wojennej Brian Hawke (Errol Flynn) i dwóch jego ludzi zgłaszają się do misji obalenia imperium Piratów. Udaje im się przedostać w szeregi wroga i rozpoczynają swój sabotaż, który ma na celu pozbawić Piratów fortyfikacji obronnej. Międzyczasie Haweke zakochuje się w uroczej rudej Piratce Spitfire Stevens (Maureen O'Hara). Ona udając twardszą kobietę niż jest w rzeczywistości odwzajemnia jego uczucia. Niestety zakończenie jak to w starych dobrych filmach Piraci ponoszą klęskę, a zakochana para żyje długo i szczęśliwie. A wy jakie macie odczucia na temat tego filmu?
Offline