Na ten film natkn±³em siê ca³kiem przypadkowo. :) Muszê powiedzieæ, ¿e p³on±³em z ciekawo¶ci ¿eby go zobaczyæ. Zaciekawi³ mnie opis filmu. Jest on o malezyjskim buntowniku Sandokanie zwanym Tygrysem, który walczy z brytyjskim kolonizatorem w Indiach (zreszt± nie bez powodu ¿yje zemst± gdy¿ Ci zamordowali jego ca³± rodzinê). Przez co zostaje uznany za Pirata. Wywodzi siê z arystokratycznego rodu.
Szczerze powiedziawszy ogl±daj±c t± produkcjê liczy³em na to i¿ zobaczê w akcji owego Pirata. Jak¿e siê rozczarowa³em gdy podstêpnie zawiedziony w pu³apkê da³ siê pokonaæ. Co prawda zorientowa³ siê, ale nie mia³ ju¿ odwrotu. Uda³o mu siê jednak uciec z tej opresji i trafi³ w rêce (o ironio) angielskiego kolonizatora, który zapewni³ mu opiekê medyczn±. Ów kolonizator Lord Guillonk posiada³ bratanicê Mariannê, która zakocha³a siê w Sandokanie zreszt± ze wzajemno¶ci±. Porwa³ j± za jej przyzwoleniem. Wkrótce potem wpad³ na okrêt brytyjski. Chcia³ podj±æ walkê jednak w trosce o sw± ukochan± postanowi³ siê poddaæ.
No có¿ podsumowuj±c film bardzo fajny. Przyjemnie siê go ogl±da. Ciekawy, ale na walki morskie nie ma co liczyæ. Po za t± jedn± w której Sandokan zosta³ pokonany. Po obejrzeniu tej produkcji pozosta³ mi lekki niedosyt. Mianowicie nie ujrza³em Piratów w zwyciêskiej walce (na morzu). No, ale to ju¿ ma³y szczegó³. Polecam pere³ka w¶ród filmów o Korsarzach.