Kapitan_Krótkobrody - 2009-02-16 15:06:50

Legenda, która ma swój początek w XVII wieku, kiedy pewien statek żeglował z Amsterdamu do Batawii (obecnie Dżakarta) na Jawie. Jego kapitanem był nieustraszony i doświadczony wilk morski, Holender Hendrik Van der Decken. Legenda głosi, że Latający Holender przynosi nieszczęście, a jego widok zwiastuje śmierć. Najpełniejszą wersję legendy o Latającym Holendrze podał Frederick Marryat w powieści Okręt widmo.


Legenda

Rejs przebiegał gładko, aż do Przylądka Dobrej Nadziei w Afryce, gdzie rozpętał się straszliwy sztorm. Na nic się zdała walka z żywiołem i wszelkie próby dalszej żeglugi, ale Van der Decken za nic miał gorące prośby marynarzy, którzy błagali go, by zatrzymał żaglowiec. Kapitan miotał obelgi, bluźnił Bogu i przysięgał, że dopłynie do Zatoki Stołowej mimo burz.

Wtem na pokładzie ukazał się niebiański przybysz, nie wiadomo – sam Bóg czy anioł pański? Van der Decken jednak nie oddał mu należnej czci i w zapamiętaniu wypalił do niego z pistoletu. W odpowiedzi gość oznajmił surowo, że kapitan i jego statek już nigdy nie zaznają spokoju. Będą żeglować po morzach przez całą wieczność, przynosząc nieszczęście wszystkim, których spotkają. Tak też się stało. Kiedy pomarli wszyscy marynarze, statek-widmo z załogą złożoną z ruchomych szkieletów nadal żeglował po morzach pod dowództwem nieśmiertelnego kapitana Van der Deckena.

Latającego Holendra możecie podziwiać w galerii naszego forum.

Zapraszam do dyskusji na temat statku widmo.

K.K.

chrisopherkaplan - 2019-04-23 22:46:59

https://pirackibryg.files.wordpress.com/2015/10/2.jpg

Polecam opis szerszy histrorii latającego holendra na recenzowanej przeze mnie stronie : z blogu Piracki Bryg (moja recenzja tej strony to : http://www.piracivictory.pun.pl/viewtopic.php?id=136)

link do artykułu tutaj:

https://pirackibryg.wordpress.com/2015/ … -holendra/

www.dyrtownia.pun.pl www.gamebox.pun.pl www.onlinehogwart.pun.pl www.raczkaforum.pun.pl www.konoha-shinobi.pun.pl